sobota, 15 sierpnia 2015

Rozdział 7.


* 5 miesięcy później *


Dzisiaj był mój najważniejszy dzień . Pisałam dzisiaj maturę rozszerzoną z angielskiego .
 W sumie nie powinnam sie stresować bo angielski mam w małym palcu , niby moje korzenie amerykańskie .
 Wstałam o 6 , zjadłam coś i zaczęłam sie szykować .
 O 7;45 byłam już w szkole czekając w kolejce do sali. 
O 9 już wyszłam , czułam że poszło mi bardzo dobrze . Wreszcie uświadomiłam sobie że to już koniec . Ukończyłam szkołe , dziwne  uczucie miec już wakacje w maju. 
Czekałam za Olą i pojechałyśmy do mnie . 
- Już nie moge sie doczekać aż pojade do cioci - uśmiechnęłam sie 
- Wyjeżdżasz do pracy i sie cieszysz? - śmiała sie
- Co w tym dziwnego , kocham ten klimat jaki tam panuje , tych cudownych ludzi ..- rozmyślałam
Rozmawiałyśmy tak przez cały dzień , śmiejąc sie i dobrze sie bawiąc .
Ola poszła do domu a ja poszłam sie wykompać . Później otworzyłam laptopa  , w końcu od jakiegoś miesiąca . 
Weszłam na fb , zobaczyć jak na grupie , co sie działo kiedy mnie nie było .Zaczęłam pisać z Dawidem , był jakiś inny , ale to chyba ze zmęczenia pomyślałam . Nie pisaliśmy od miesiąca , od dawna nie słyszałam jego głosu , bardzo mi brakowało jego dotyku , jego zapachu ,jego uśmiechu który tak bardzo pokochałam . Nagle na grupie zaczęło sie coś dziać .
 Weszłam żeby zobaczyć . 
To co co  zbaczyłam...  Przeszło moje oczekiwania . Po prostu zamurowało mnie .
 Zobaczyłam zdjęcie Dawida całującego sie z jakąs laską . Nie wierzyłam w to co widze . Zaczęłam płakać jak głupia . Nie rozumiałam dlaczego przecież mówił że mnie " kocha" . Pisał jak bardzo tęskni , próbował przyjechac a teraz takie coś? Wiedziałam że to wszystko prędzej czy później chuj strzeli . Tak bardzo jego kocham a on mi to zrobił . Nie wiedziałam co mam ze soba zrobić . Moje życie straciło sens. Oparłam sie skulona o ściane i płakałam. Wieczorem sie troche ogarnęłam i wyłączyłam komputer , wyłączyłam telefon. Nie chciałam mieć kontaktu z nikim .Chciałam zostać po prostu sama . Miałam nadzieje że jakoś sobie z tym poradzę. Ciągle płakałam , zadawałam sobie pytania dlaczego ja? dlaczego on to zrobił? czy kiedykolwiek mnie kochał? może byłam tylko jego zabaweczką?  dlaczego mówił że kochał? co ja zrobiłam? 

Minął tydzień a ja sie nigdzie nie ruszałam z domu , ciągle płakałam ,nie miałam sie gdzie podziać.
Włączyłam komputer żeby posłuchać jakiej kolwiek muzyki. Przez przypadek otworzyłam fb . Zobaczyłam że mam 800 wiadomości , były od Wrzoska , Karli i Dawida . Odczytałam je , większośc wyglądała tak :
Nicole halo jesteś? ... kurwa Nicole odpisz.... ja pierdole co sie dzieje? Nicole nooooooo itd.
Nie odpisałam , nie chciałam z nimi pisać , nie miałam na to ochoty . Odczytałam tylko dlatego żeby wiedzieli że żyje. Włączyłam smutną muzykę i płakałam dalej , nie mogłam sie po tym pozbierać.
Nagle zadzwonił telefon , był to Wrzosek .
- Halo , kurwa Niki co sie z Tobą dzieje? nie odpowiadasz od tyygodnia- zapytał
- Hej , nic ...- próbowałam przestać płakac
- Nicole co sie stało?- zapytał zdenerwowany
- To ty nie wiesz? - zapytałam zdziwiona
- Nie? już mi mów- odparł
- No ja wszystko widziałam , wiedziałam że on mnie nie kocha . Znalazł sobie lepszą- odparłam bardziej płacząc
- Dawid? co ty mówisz ..- odparł zdziwiony
- Zobaczyłam jego zdjęcie jak sie całuje z inną - odparłam szlochając
- Jezu Nicole ja .. ja nie wiedziałem , przepraszam - odparł
- Nie twoja wina - płakałam dalej 
- Może przyjechac do Ciebie? Potrzebujesz czegoś? - zapytał
- Nie przyjeżdżaj , prosze. Potrzebuje czasu , zdecydowanie potrzebuje czasu - powiedziałam i rozłączyłam sie. 
Zaczęłam sie pakować , bo po jutrze wyjeżdżałam do niemiec do pracy.
Wyciągnęłam największą walizkę , zapakowałam ją do połowy . Zawsze jak jechałam do cioci to jeździłyśmy na zakupy dlatego pakuje ją zawsze do połowy.
Wieczorem jakoś mi przeszło , poczułam sie lepiej , obejrzałam telewizje. Wykompałam sie i poszłam spać.


Kiedy rano wstałam , mama zostawiłam mi śniadanie . Przez ostatnie wydarzenia nie mogłam nic zjeść . Przymusiłam sie i zjadłam . Zaczełam sie szykować bo w nocy miałam pociąg do cioci. Włączyłam głośno muzykę  , wyprostowałam włosy , ubrałam mój ulubiony czarny kombinezon , umalowałam sie . Spakowałam do końca walizkę i byłam już gotowa. Nagle ktoś zapukał do drzwi , ku mojemu zdziwieniu był to Wrzosek z Dawidem.
- Co ty tutaj robisz? Nie chce cie widzieć - krzyczałam na Dawida.
- Możemy wejść ? - zapytał Wrzosek , kiwnęłam głową.
-Ja chciałem ci to wszystko wytłumaczyć - powiedział skruszony Dawid . Zdziwiło mnie jego zachowanie , nigdy nie widziałam jego aż tak smutnego.
- Nie masz czego wyjaśniac - odparłam oschle.
- Nicole to nie było tak- odparł
- A jak? - zapytałam chamsko
- Ja jej nie całowałem , ona mnie pocałowała w policzek za autograf a paparazzi to zmieniło , przyrzekam - odparł smutny
- Mhm. - nic nie mówiłam
- Ja cie kocham zrozum to , liczysz sie tylko ty , jesteś dla mnie najważniejsza , wiem może ostatnio nie pisałem aż tak dużo ale jestem zapracowany . Kocham cie zrozum to - widziałam jak cała ta sytuacja go niszczy. 
- Ja ciebie też kocham Dawid ,- trzęsłam sie od płaczu.
- Wybacz mi , prosze ...- z jego oczu płynęły łzy
- Wybaczam .. - powiedział cicho.
Podszedł do mnie i przytulił z całych sił , wypłakałam sie w jego tors. 
Brakowało mi tego , nareszcie poczułam jego dotyk , jego zapach , usłyszałam jego głos . Tak bardzo za nim tęskniłam.
- Tęskniłem skarbie - wyszeptał mi w ucho 
- Ja za tobą też - odparłam
Usiedliśmy na łóżku i ciągle sie przytulaliśmy. W końcu po 5 miesiącach miałam go przy sobie , wreszcie czułam takie ogromne szczęście . Dawid wszedł na grupe i dodawał jakiś post , nie widziałam dokładnie bo leżałam na nim.
Ja też weszłam na grupe i patrze co Dawid dodała tam " Nareszcie znalazłem moją księżniczkę " Zaczęły lecieć mi łzy.
- Dawid ty tak serio? - zapytałam
-Tak , kochanie , chce żeby wiedzieli ..- odpowiedział całując mnie w czoło . 


Czas nam tak szybko zleciał , że kiedy sie obejrzałam byliśmu już na dworcu z moją mamą .
Porzegnałam sie z nią i Wrzosiem . Nadszedł też czas na Dawida .
- Kocham cie - powiedział
- Ja ciebie też , będę tęskniła. - odpowiedziałm mocno wtulając sie w jego tors.
Spojrzałam w jego duże brązowe oczy a on w moje . Jego twarz była coraz bilżej , kiedy nagle mnie pocałował. Brakowało mi tego , to był odpowiedni moment , chłopak ma wyczucie nie powiem . Owzajemniłam delikatny pocałunek przygryzając jemu wargę . Przyjechał pociąg wsiadłam i przyłozyłam rękę do okna . Dawid położył rękę na niej w tym samym miejscu .
- Kocham cie - powiedziałam 
- Ja ciebie też kocham księzniczko - odparł.
A ja odjechałam ...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz